- Qam_owa Kronika
- Posts
- Qam_owa Kronika, Wydanie 2
Qam_owa Kronika, Wydanie 2
To niezbyt spektakularne
Siemanko, z tej strony Qam!
Wstępniak 👋
Witam Was serdecznie w drugim wydaniu Qam_owej Kroniki. Pochwalę się przy tej okazji, że liczba stałych czytelników wzrosła do 31 subskrybentów! Ktoś powie, że to niewiele - ja jednak jestem bardzo zadowolony. Jak na, póki co niewielką ilość dowiezionych przeze mnie treści, to naprawdę pokrzepiający wynik. Z tego miejsca dziękuję więc wszystkim nowym oraz starym odbiorcom! Będę wdzięczny, jeśli poświecicie kilkanaście sekund, żeby przekazać mi feedback!
W tym tygodniu nie wydarzyło się nic spektakularnego. Co nie oznacza oczywiście, że był nudny. Spłynęło kilka interesujących newsów, które zostały jednak skutecznie przykryte wyprzedażami w ramach Black Friday... Week... Month oraz serią doniesień dotyczących awantury o Activision. Szerzej o batalii Sony oraz Microsoftu przeczytacie w Rozmyślniku. Ostatnie dni to także sporo nowych gierek pod moją strzechą - więcej oczywiście w Pograne. Dodam także, że to wydanie ma więcej ilustracji oraz bonusowe treści popkulturowe - dajcie mi znać, jak Wam to leży.
Tymczasem wstęp kończę i zapraszam do dalszej lektury! Kolejnego wydania Kroniki możecie spodziewać się już za tydzień!
Świeżynka 🥬
NieR: Automata z 7 milionami!
Square Enix pochwaliło się światu (via Gamatsu), że Automata przebiła magiczne 7 milionów sprzedanych kopii! Jeśli nie graliście - koniecznie musicie to zrobić. Nie jest to tytuł dla wszystkich, ale każdy powinien go znać. Na pierwszy rzut oka gameplay wydaje się prosty, ale kryje się pod nim doświadczenie zmieniające spojrzenie na gry wideo w ogóle. Nie żartuję, Automata ma aż tak mocny ładunek.
Kozacki zwiastun The Callisto Protocol
Słowo we wstępie się rzekło, nie mam więc wyboru - Qam_owa Kronika pięknieje za sprawą filmów i obrazków! W tym przypadku nie jest to jednak zapychacz - zwiastun The Callisto Protocol, czyli duchowego następcy Dead Space, jest zbyt piękny, żeby go nie pokazać. Szkoda tylko, że jestem zbyt strachliwy, żeby grać w horrory. 😞
God of War Ragnarok z rekordem
Przekazywałem Wam tydzień temu, że Ragnarok radzi sobie rewelacyjnie. Teraz mogę dopowiedzieć (via Game Developer), że oznacza to konkretne 5,1 miliona egzemplarzy sprzedanych w pierwszym tygodniu od premiery. Sony przy tej okazji powiedziało, że to najlepsze otwarcie jakiejkolwiek ich marki. Mówiąc wprost: Ragnarok będzie od tego momentu benchmarkiem dla każdego tytułu od Japończyków.
Dobry debiut Evil West
Polskie Flying Wild Hog wypuściło Evil West. Piszę o tym, bo mam wyrzuty sumienia, że o tej grze zapomniałem. Dobrze jednak, że do mnie wróciła - 75 punktów na OpenCritic dla całkiem nowej marki to dobry znak. Oby z tym nietypowym pomysłem na siebie (kowboje polujący na wampiry 😍) Evil West nie skończyło jak inne zapomniane, a całkiem wartościowe tytułu (vide The Order: 1886).
Cameron nie wierzy w The Way of Water
Niech przemówią cytaty. James Cameron powiedział w GQ (via GameSpot), że drugi Avatar jest bardzo k***a drogi i poprawił to stwierdzeniem, że to najgorszy biznes w historii filmów. Chodzi oczywiście o to, że obraz nie był tani (250 milionów USD na samą produkcję), więc trzeba będzie gargantuicznych (wybaczcie, uwielbiam to słowo) przychodów, żeby zwrócić ten koszt. Dosadne słowa jak na gościa, który na liście najlepiej zarabiających filmów w historii zajmuje pierwsze i trzecie miejsce - pewnie prognozy dla Avatara 2 są słabe.
Ghost bez maski
News z kategorii dziwne/niepotrzebne. Ktoś wrzucił na Reddita Modern Warfare 2 model Ghosta bez maski. Wszedłem, zobaczyłem, oceniam: twarz jak każda inna. GamesRadar rozwinął jednak tę sprawę tłumacząc, że wokół postaci wytworzyła się po premierze tiktokowa społeczność adorująca jego domniemaną urodę. No i teraz klops, bo najwyraźniej nie Ghost nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań...
Pograne 🕹
Trochę przypadkiem trafił do mnie Pokémon Legends: Arceus. Dlaczego przypadkiem? Choć myślałem o nowych poksach od dawna, nie planowałem rychłego zakupu - dobra okazja sprawiła jednak, że proces ten znacząco przyspieszył. Zastanawiacie się pewnie, z jakiego powodu ominąłem świeżo wydane Pokémon Scarlet and Violet? Nie jestem wielkim fanem standardowych odsłon serii, dość powiedzieć, że ostatnio ogrywany Ultra Moon trochę mnie zmęczył. Natomiast za sprawą Twittera, w tym ostatniej ankiety, Arceus jawił mi się jako powiew świeżości i ciekawa wariacja na temat skostniałej formuły.
Nie pograłem jeszcze dużo, głównie patrząc przez ramię ukochanej, ale mogę z całą pewnością powiedzieć jedno: TA GRA JEST NIESAMOWICIE BRZYDKA. Żebyście zrozumieli ciężar tych słów: ostatni rok, jak nie dłużej, spędziłem na przechodzeniu tutyłów, które miały minimum 10, a nawet 20 i więcej lat... zupełnie nie zwracając uwagi na grafikę. Tutaj jednak, szczególnie jak wyjdzie się na otwarty teren, po prostu nie da się mieć innej opinii. Przymykając jednak oko na oprawę, Arceus wydaje się całkiem interesujący. I faktycznie jest inny, co daje mi nadzieję na przyszłość, nawet jeśli będzie trzeba dużo grindować w tym przebrzydłym świecie.

Poza poksami trafiły do mnie także The Last of Us: Part II (wyścigowe 39 zł w ramach Black Week, wciąż dostępna w Media Expert) oraz Star Wars: Battlefront II (równie dobre 12,59 zł na wyprzedaży jesienniej w Steam). O obu nie powiem za wiele, bo jeszcze muszę się rozegrać. Skorzystam jednak z okazji, żeby napisać parę słów o pierwszej części The Last of Us - grze uznawanej za jedną z najlepszych w historii... Owszem, ma dobrze napisane postaci, świetne dialogi i całkiem niezłą historię. Która, jak to u Naughty Dog bywa, przetykana jest powtarzalnym i czasem irytującym gameplay'em. Na pewno warto, a nawet trzeba zagrać, ale czy jest to nieprzemijalne arcydzieło? Nie jestem pewien. Chyba, że zawęzimy sprawę do samego Left Behind (dodatek do gry, w reedycjach chyba dołączony) - ten zrobił na mnie piorunujące wrażenie.
W ramach bonusów popkulturowych kilka zdań o Wednesday z Netfliksa. A w zasadzie trochę polemiki z Krzysztofem Prabudzkim i jego tekstem o serialu w Eurogamerze. Pada tam, że jest to kolejna teen drama dla młodszych widzów. I ja się z tym zgodzić nie mogę, bo dla mnie Wednesday to nie tyle kontynuuacja Rodziny Addamsów, co burtonowska wariacja i satyra na temat... Harrego Pottera. A tego, choć specjalnie nie lubię, to teen dramą bym nie nazwał. Po trzech odcinkach nie mogę jeszcze wyrokować na temat scenariusza, ale i tak zachęcam do oglądania - jest inteligentnie, intrygująco i niesamowicie stylowo.
Rozmyślnik 🤔
Sony nie może znieść, że Microsoft kupuje Activision. Wydawać by się mogło, że po długiej serii przejęć, żadne branżowe zbrojenia oraz przygotowania na kryzys nie powinny dziwić. W tym wypadku jest jednak inaczej, bo Activision to przede wszystkim Call of Duty. Jak dla mnie, marka wyeksploatowana do granic możliwości i robiąca małe wrażenie. Jestem jednak w tej opinii mocno odosobniony, bo liczby stojące za Modern Warfare II powodują opad szczęki. Jest to najszybciej sprzedająca się część w historii marki, która w 10 dni wygenerowała 1 mld USD przychodu. Powtórzę to jeszcze raz, powoli: jeden miliard dolarów (via IGN).
Jest się o co bić. Sony boi się (moim zdaniem całkiem słusznie), że Microsoft zrobi z Call of Duty serię na wyłączność dla Xboksa i Windowsa, więc stosuje wszystkie możliwe chwyty. A sytuacja, ze względu na kolejne instytucje opiniujące transakcję, ostatnio Competition and Markets Authority z Wielkiej Brytanii, staje się napięta i kuriozalna. Dla przykładu, Japończycy powiedzieli, że nawet Electronic Arts nie potrafi z swoim Battlefieldem zrobić konkurencyjnej dla CoD strzelanki. Microsoft stwierdził natomiast, że Sony robi przecież lepszej jakości gry niż ich własne produkcje...
Mógłbym teraz napisać coś, co pewnie czytaliście: Microsoft jest przyjazny graczom, a Sony robi siebie głupka udając, ukrywając, że to ich model biznesowy oparty jest na mocnej ekskluzywności... Nie będę jednak zajmował żadnej ze stron, bo mam złe przeczucie co do postępującej konsolidacji branży. Może skończyć się niekorzystnie dla graczy.
Qamverse 🆀
Zgodnie z Waszym feedbackiem, ta część newslettera zmienia swój charakter. Będę tutaj umieszczał swój kontent z innych mediów. O ile jakieś pytania do mnie trafią, Q&A będzie stanowiło dodatek.
W tym tygodniu może skromnie, ale i tak zachęcam Was do zobaczenia mojego najświeższego TikToka. Szczególnie, że sami możecie sprawdzić się w wyzwaniu ze znajomości starych gier. ☺️
Dziękuję za lekturę tego newslettera! Mam nadzieję, że nie był to czas stracony. Zachęcam do wsparcia mojej twórczości - za wszelkie będę zobowiązany. ❤️
Prześlij mi feedback! Możesz to zrobić korzystając z krótkiej ankiety.
Obserwuj moje profile! Linki do social mediów na mojej stronie.
Wyszeruj newsletter! Pomocny będzie link do tego wydania.
Grosza daj kłamowi! Wsparcie finansowe dostępne pod tym linkiem.
Może chcesz zadać mi jakieś pytanie? Proszę bez większych ogródek pisać do mnie na Twitterze lub zwyczajnie, poprzez maila! 📨
🙌